Wybór języka

Polish English German

Obrazy

3.png

Odwiedza nas 3 gości oraz 0 użytkowników.

Użytkownicy

Dzisiaj
Wczoraj
Ten tydzień
Ten miesiąc
Wszyscy
168
218
1536
2316
591761
image1 image2 image3

 

Urodziny Księdza Proboszcza

3 marca 2023 roku, świętowaliśmy w parafialnej świątyni  Jubileusz – 60-te urodziny naszego Ks. Proboszcza - Jana.  Podczas dziękczynno-błagalnej Mszy św. w intencji Jubilata, dziękowaliśmy Panu Bogu za wszystkie otrzymane przez Niego Łaski i za wszystko co uczynił dla naszej Wspólnoty Parafialnej.  Na Mszy św. dziękczynnej, podczas której modliliśmy się w intencji Ks. Proboszcza obecni byli członkowie rodziny, licznie zebrani parafianie, oraz goście i przyjaciele.  Na zakończenie wspólnej modlitwy, życzenia złożył Wójt Gminy Rudziniec Pan Krzysztof Obrzut,  delegacje poszczególnych grup parafialnych działających w naszej wspólnocie, druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych naszej parafii oraz dzieci Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Poniszowicach wraz ze swoimi opiekunami i Panią dyrektor Dorotą Styś. Ksiądz Proboszcz odwzajemnił się modlitwą, uśmiechem i gorącymi podziękowaniami.

 

CZCIGODNEMU  KSIĘDZU  JANOWI

składamy

najserdeczniejsze życzenia urodzinowe.

Niech Dobry Bóg Księdzu błogosławi i prowadzi przez życie,

obdarzając każdego dnia zdrowiem, mocą i siłą … Niech Dary Ducha Świętego spływają na Ciebie w obfitości, a Maryja darzy matczyną miłością i opieką w dalszej posłudze kapłańskiej.

Z darem modlitwy - Parafianie

 

 

Zaprzysiężenie nowej Duszpasterskiej Rady

W niedzielę 26 lutego odbyło się uroczyste zaprzysiężenie nowej Duszpasterskiej Rady Parafialnej. Spośród licznych kandydatów wybrano, mianowano i powołano 13 osób. Każda z nich złożyła uroczyste ślubowanie oraz podpisała dokument zatwierdzający wybór.

Zgodnie z jej statutem funkcję Przewodniczącego pełni Ks. Proboszcz.

Pełny skład Duszpasterskiej Rady Parafialnej:

Alicja Klich

Mariusz Jacek

Bernard Wiechoczek

Adrian Raszka

Jóżef Rzeźniczek

Dariusz Miozga

Beata Sklorz

Eleonora Wolany

Małgorzata Styrc

Gabriela Wolnik

Róża Gemulla

Gizela Nowroth

Grzegorz Wyszomierski

Jeszcze raz gratulujemy wszystkim członkom Duszpasterskiej Rady Parafialnej okazanego przez Parafian zaufania i jednocześnie zapewniamy o modlitwie w ich intencji.

 

 

Środa Popielcowa

"Niech zatem Wielki Post służy każdej rodzinie i każdej chrześcijańskiej wspólnocie do oddalenia wszystkiego, co rozprasza ducha, i pogłębienia tego, co karmi duszę, otwierając ją na miłość Boga i bliźniego”                                                                                                   

(Papież Benedykt XVI)

22 lutego 2023 - Środa Popielcowa, która rozpoczyna czas łaski – czyli Wielki Post. Wielu wiernych wzięło udział we Mszach świętych o godz.8.00 i 18.00. Na znak nawrócenia i pokuty nasze głowy zostały posypane popiołem.

 

 

11 lutego 2023

Kościół rokrocznie celebruje Światowy Dzień Chorego. Dzisiejszy dzień 11 lutego – wspomnienie Matki Bożej z Lourdes św. Jan Paweł II ogłosił Światowym Dniem Chorego. Dzisiaj świętowaliśmy  go już po raz 31.

Obchody zaczęliśmy modlitwą w naszym kościele parafialnym. Podczas mszy świętej była możliwość przystąpienia do sakramentu namaszczenia chorych, a po jej zakończeniu, ks. proboszcz Jan Palus  udzielił wszystkim chorym błogosławieństwa lourdzkiego. 

Światowy Dzień Chorego pomaga nam na nowo dostrzec w naszym otoczeniu osoby, które cierpią czy przeżywają jakieś bolesne, ludzkie ograniczenia. Jakżeż to ważne, abyśmy w tym trudnym doświadczeniu nie byli sami. Dzień Chorego jest okazją do wyrażenia naszego uznania wszystkim pracującym w służbie zdrowia, którzy troszczą się o pacjentów, a także okazją, aby podziękować tym, którzy opiekują się chorymi, za ich pełne poświęcenia zaangażowanie.

Zachęcamy do zapoznania się z orędziem Papieża Franciszka na XXVII Światowy Dzień Chorego 2023r.

 

 

ORĘDZIE OJCA ŚWIĘTEGO NA XXXI ŚWIATOWY DZIEŃ CHOREGO

(11 lutego 2023 r.)

„Miej o nim staranie”
Współczucie jako synodalna realizacja uzdrowienia

Drodzy bracia i siostry!

Choroba jest częścią naszego ludzkiego doświadczenia. Może jednak stać się czymś nieludzkim, jeśli jest przeżywana w izolacji i opuszczeniu, jeśli nie towarzyszy jej troska i współczucie. Gdy podążamy naprzód wspólnie, czymś normalnym jest to, że ktoś może poczuć się źle, że będzie musiał się zatrzymać z powodu zmęczenia lub jakiegoś zdarzenia po drodze. To właśnie wówczas, w tych chwilach, widać, jak idziemy: czy jest to rzeczywiście podążanie razem, czy też idziemy tą samą drogą, ale każdy na własną rękę, dbając o swoje interesy i pozwalając, aby inni „dali sobie radę”. Dlatego w ten XXXI Światowy Dzień Chorego, w trakcie trwającego procesu synodalnego, zapraszam was do refleksji nad tym, że właśnie poprzez doświadczenie słabości i choroby możemy nauczyć się podążać razem zgodnie ze stylem Boga, który jest bliskością, współczuciem i czułością.

W Księdze Proroka Ezechiela, w wielkiej wyroczni, która stanowi jeden z głównych punktów całego Objawienia, Pan mówi w następujący sposób: „Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisko – wyrocznia Pana Boga. Zagubioną odszukam, zabłąkaną sprowadzę z powrotem, skaleczoną opatrzę, chorą umocnię, [...] będę pasł sprawiedliwie” (34, 15-16). Doświadczenie zagubienia, choroby i słabości stanowi oczywiście część naszej drogi: nie wykluczają nas z Ludu Bożego, przeciwnie, wprowadzają nas w centrum uwagi Pana, który jest Ojcem i nie chce stracić po drodze nawet jednego ze swoich dzieci. Chodzi więc o to, by uczyć się od Niego, aby naprawdę być wspólnotą, która podąża razem, zdolną do tego, by nie dać się zarazić kulturą odrzucenia.

Jak wiecie, encyklika Fratelli tutti proponuje zaktualizowane odczytanie przypowieści o dobrym Samarytaninie. Wybrałem ją jako element kluczowy, jako punkt zwrotny, aby móc wyjść z „cienia zamkniętego świata” i „myśleć o stwarzaniu świata otwartego" (por. nr 56). Istnieje bowiem głębokie powiązanie między tą przypowieścią Jezusa a wieloma sposobami, jakimi neguje się dzisiaj braterstwo. W szczególności fakt, że osoba pobita i okradziona zostaje porzucona przy drodze, ukazuje stan, w którym pozostawiono zbyt wielu naszych braci i sióstr w chwili, gdy najbardziej potrzebują pomocy. Nie jest łatwo odróżnić, które ataki na życie i jego godność wynikają z przyczyn naturalnych, a które są spowodowane niesprawiedliwością i przemocą. Istotnie, poziom nierówności i dominacja interesów wąskiego grona osób dotyka obecnie każdego środowiska ludzkiego w takim stopniu, że trudno uznać jakiekolwiek doświadczenie za „naturalne”. Wszelkie cierpienie odbywa się w „kulturze” i pośród jej sprzeczności.

Ważne jest tu jednak rozpoznanie stanu samotności, opuszczenia. Chodzi o okrucieństwo, które można przezwyciężyć wcześniej niż jakąkolwiek inną niesprawiedliwość, ponieważ – jak opowiada przypowieść – do jego wyeliminowania wystarczy chwila uwagi, wewnętrzny ruch współczucia. Dwóch przechodniów, uważanych za osoby religijne, widzi rannego i nie zatrzymuje się. Jednak trzecia, Samarytanin, będący obiektem pogardy, jest poruszony współczuciem i zajmuje się tym nieznajomym przy drodze, traktując go jak brata. Czyniąc to, nawet o tym nie myśląc, zmienia stan rzeczy, stwarza świat bardziej braterski.

Bracia, siostry, nigdy nie jesteśmy gotowi na chorobę. A często nawet do przyznawania się, że jesteśmy coraz starsi. Boimy się bezbronności, a wszechobecna kultura rynkowa popycha nas do tego, by jej zaprzeczać. Dla kruchości nie ma miejsca. A zło, wdzierając się w nasze życie i atakując nas, powala nas nieprzytomnych na ziemię. Może się więc zdarzyć, że inni nas opuszczą, albo że wydaje nam się, iż musimy ich porzucić, aby nie czuć wobec nich ciężaru. Tak zaczyna się samotność i zatruwa nas gorzkie poczucie niesprawiedliwości, dla której nawet Niebo zdaje się zamykać. Rzeczywiście, trudno nam trwać w pokoju z Bogiem, gdy niszczy się nasze relacje z innymi i z samymi sobą. Dlatego tak ważne jest, także w odniesieniu do choroby, aby cały Kościół skonfrontował się z ewangelicznym przykładem dobrego Samarytanina, aby stać się wartościowym „szpitalem polowym”: jego misja bowiem, zwłaszcza w okolicznościach historycznych, które przeżywamy, wyraża się w sprawowaniu opieki. Wszyscy jesteśmy delikatni i wrażliwi; wszyscy potrzebujemy tej współczującej uwagi, która potrafi się zatrzymać, zbliżyć, uzdrowić i podnieść. Sytuacja, w jakiej znajdują się chorzy jest więc apelem, który przerywa obojętność i spowalnia krok tych, którzy idą naprzód, jakby nie mieli sióstr i braci.

Światowy Dzień Chorego nie wzywa bowiem jedynie do modlitwy i bliskości z cierpiącymi; ma również na celu uwrażliwienie Ludu Bożego, instytucji służby zdrowia i społeczeństwa obywatelskiego na nowy sposób wspólnego podążania naprzód. Przytoczone na początku proroctwo Ezechiela zawiera bardzo surowy osąd priorytetów tych, którzy sprawują nad ludźmi władzę ekonomiczną, kulturalną i wykonawczą: „Nakarmiliście się mlekiem, odzialiście się wełną, zabiliście tłuste zwierzęta, jednakże owiec nie paśliście. Słabej nie wzmacnialiście, o zdrowie chorej nie dbaliście, skaleczonej nie opatrywaliście, zabłąkanej nie sprowadziliście z powrotem, zagubionej nie odszukiwaliście, a z przemocą i z okrucieństwem obchodziliście się z nimi” (34, 3-4). Słowo Boże jest zawsze oświecające i aktualne. Nie tylko w oskarżaniu, ale także w tym, co proponuje. Zakończenie przypowieści o dobrym Samarytaninie sugeruje nam bowiem, w jaki sposób realizowanie braterstwa, zapoczątkowane przez spotkanie twarzą w twarz, może być poszerzone na zorganizowaną opiekę. Gospoda, karczmarz, pieniądze, obietnica wzajemnego informowania się o stanie chorego (por. Łk 10, 34-35): to wszystko każe nam myśleć o posłudze kapłanów, pracy personelu służby zdrowia i opieki społecznej, zaangażowaniu członków rodzin i wolontariuszy, dzięki którym każdego dnia, w każdej części świata, dobro przeciwstawia się złu.

Lata pandemii zwiększyły nasze poczucie wdzięczności wobec tych, którzy każdego dnia pracują na rzecz zdrowia i badań. Ale nie wystarczy wyjść z tak wielkiej zbiorowej tragedii poprzez uhonorowanie bohaterów. Covid-19 wystawił na próbę tę wielką sieć naszych umiejętności i solidarności oraz ukazał strukturalne ograniczenia istniejących systemów opieki społecznej. Wdzięczności musi zatem towarzyszyć aktywne poszukiwanie w każdym kraju strategii i środków, aby każdy człowiek miał zagwarantowany dostęp do opieki i podstawowe prawo do zdrowia.

„Miej o nim staranie” (Łk 10, 35) – zaleca gospodarzowi Samarytanin. Jezus powtarza to także każdemu z nas, a na koniec napomina: „Idź, i ty czyń podobnie!”. Jak podkreśliłem we Fratelli tutti, „przypowieść ta ukazuje nam, przy pomocy jakich inicjatyw można odbudować wspólnotę, począwszy od mężczyzn i kobiet, którzy utożsamiają się z kruchością innych, którzy nie pozwalają na budowanie społeczeństwa wykluczenia, ale stają się bliźnimi, podnosząc upadłych i przywracając ich społeczeństwu, aby dobro było wspólne” (n. 67). Istotnie „zostaliśmy stworzeni do pełni, którą można osiągnąć tylko w miłości. Żyć obojętnie w obliczu cierpienia, to nie jeden z możliwych wyborów” (n. 68).

Także 11 lutego 2023 r. patrzymy na sanktuarium w Lourdes jak na proroctwo, lekcję powierzoną Kościołowi w sercu współczesności. Liczy się nie tylko to, co działa i nie tylko ten, kto produkuje. Osoby chore znajdują się w centrum Ludu Bożego, postępując razem z nim jako proroctwo ludzkości, w której każdy jest cenny i nikogo nie wolno odrzucać.

Wstawiennictwu Maryi, Uzdrowieniu Chorych, zawierzam każdego z was, którzy jesteście chorzy; was, którzy opiekujecie się nimi w rodzinie, poprzez pracę, badania naukowe i wolontariat; was, którzy angażujecie się w nawiązywanie osobowych, kościelnych i obywatelskich więzi braterstwa. Wszystkim serdecznie przekazuję moje Apostolskie Błogosławieństwo.

Rzym, u św. Jana na Lateranie, dnia 10 stycznia 2023 roku.

FRANCISCUS

 

 

JASEŁKA

W naszym kościele parafialnym, 29 stycznia 2023 roku, uczniowie naszej poniszowickiej szkoły wystawili Jasełka o Bożym Narodzeniu.

Święta Bożego Narodzenia to czas niezwykły, czas pełen uroku, miłości, pojednania i wzajemnego szacunku. Święta to również czas głębokiej refleksji nad tajemnicą Bożych Narodzin oraz radość z przyjścia na świat Bożego Syna.

W specjalnie przygotowanych strojach i w pięknej scenografii, młodzi aktorzy przedstawili sceny narodzin Pana Jezusa. Zgromadzeni parafianie i goście po raz kolejny mogli przeżyć historię Maryi i Józefa szukających schronienia na noc.

Zaprezentowane przez dzieci Jasełka były dla wszystkich niezwykłym przeżyciem. Uczniowie swym pięknym występem zachwycili zgromadzoną w kościele publiczność. Jasełka przygotowane zostały przez nauczycieli: Magdalenę Lison, Michaelę Wieczorek, Gabrielę Konowoł.

Wagę artystycznego wydarzenia podkreślił, w słowach uznania i podziękowania ks. proboszcz Jan Palus, który  podziękował uczniom ZSP w Poniszowicach za piękny występ, a nauczycielom za przygotowanie młodych artystów.

 

ŚWIĄTECZNY KONCERT ORKIESTRY

O tym, dlaczego warto śpiewać kolędy, mówił ks. Jan Twardowski, a mówił tak:  "Dlatego, żeby uczyć się miłości. Dlatego, żeby podawać sobie ręce. Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie. Dlatego, żeby sobie przebaczać..."

… i dlatego kultywuje się w naszej parafii tę piękną tradycję.  Można to robić na różne sposoby, a u nas w niedzielne popołudnie 8 stycznia br. kolędowano przy wtórze orkiestry. Niedziela ta była wyjątkowa, nie tylko ze względu na koncert, ale była to Niedziela Chrztu Pańskiego, kiedy każdy z nas w sposób odmienny przeżywa swoją drogę chrzcielną.  Muzycy pomogli zebranym dostrzec piękno muzyki, ale i piękno śpiewanych kolęd. Koncert miał charakter świąteczny, a w repertuarze można było usłyszeć kolędy, pastorałki oraz inne utwory o tematyce świątecznej.   Występ orkiestry  był nie tylko okazją do wspólnego kolędowania, ale i do zaprezentowania poszczególnych instrumentów dętych i ich brzmienia.

Brawa uczestników koncertu nagrodziły pracę  członków orkiestry, oklaskom nie było końca Ks. Proboszcz Jan Palus złożył serdeczne podziękowania orkiestrze i parafianom, którzy przybyli na koncert.

Na  zakończenie można śmiało powtórzyć słowa Wolfganga Goethego :

"Gdzie słyszysz śpiew tam wstąp,

Tam ludzie dobre serca mają,

Bo ludzie źli, ach wierzaj mi,

Ci nigdy nie śpiewają..."

   

 

 

  Święto Objawienia Pańskiego

Ja także chcę pójść ich śladem,
ku gwieździe, co w dali lśni,
by zanieść w darze Dzieciątku
swe serce, uśmiech i łzy. 

/Kalina Beluch – fragment/

6 stycznia obchodziliśmy Święto Objawienia Pańskiego, zwane świętem Trzech Króli. Msze św. zostały odprawione , jak w każdą niedzielę. Ta uroczystość jest  jednym z trzech największych świąt, obok Bożego Narodzenia i Wielkanocy, w którym czcimy objawienie się Boga człowiekowi.

Panu Jezusowi pokłon oddali Mędrcy ze wschodu, trzej królowie Kacper, Melchior i Baltazar. Do Betlejem, do żłobka zaprowadziła ich gwiazda, która jest  symbolem życiowej drogi każdego człowieka.

Każdy z Królów przyniósł Panu Jezusowi dary: złoto, kadzidło i mirrę. Na pamiątkę tego wydarzenia, podczas każdej Mszy Świętej kapłan poświęca kredę, kadzidło i wodę.

Kredą na drzwiach zapisujemy inicjały trzech Mędrców  K+M+B i aktualny rok. Po  łacinie skrót odczytywany jest jako błogosławieństwo – Christus Mansionem Benedicat, czyli „Niech Chrystus błogosławi ten dom.”